Nie można ukrywać, że w okolicach ulicy Poznańskiej i Wilczej można spotkać nas najczęściej. Tym razem wybór padł na restaurację, która mieści się w tym samym miejscu co kiedyś 2/3 albo 1/3… nie pamiętam. Właściwie to mam wrażenie, że miejsce zmieniło tylko nazwę, bo w wystroju nie zauważyłam zbytniej różnicy. Nie dlatego, że trzeba było coś tam zmieniać. Nam wystrój przypadł do gustu.
Nie wiem dlaczego, ale ostatnio przy każdym wyjściu zdarzają nam się fuckupy, na szczęście tym razem nie było aż tak źle, jak po ostatniej wizycie w Cud miód. Początkowo były małe problemy z zamianą stolika. Obok szykowała się większa impreza, a my chciałyśmy w spokoju porozmawiać, więc zapytałyśmy czy możemy się przesiąść. Kelnerka stwierdziła, że nie, ale po szybkiej kontrze Aśki zmieniła zdanie. Drugą wpadką, był podpłomyk zamówiony przez Aśkę. Miał być z boczniakami, dymką, prażonym słonecznikiem i serem lazur. Tego ostatniego niestety w nim brakowało. Bardzo profesjonalnie zachowała się jednak menadżerka restauracji, która zauważyła że coś jest nie tak (rozglądałyśmy się jakiś czas za obsługą) i zabrała “wybrakowane” danie. Przeprosiła za niedopatrzenie i poinformowała nas, że prawidłowo przyrządzony podpłomyk zostanie przygotowane tak szybko jak tylko to będzie możliwe. Tak też się stało.
Podpłomyk Aśki był trochę suchawy. Ja zamówiłam deskę pierogów z pieca. W każdą środę można dostać dwa w cenie jednego (29 zł ). Mi trafiły się pierogi z kurczakiem, szpinakiem, pieczarkami, suszonymi pomidorami i serem lazur. Od razu uprzedzam, że o nim nie zapomnieli. Było to całkiem smaczne, ale pierogami bym tego nie nazwała. Chyba bliżej było im kształtem do nadziewanych obwarzanek, niż do pierogów jakie sobie wyobrażamy słysząc tę nazwę.
Knajpa ma fajny klimat: drewniane stoły, fotele obszyte różnymi materiałami. Ściany z cegieł i żelbetonowe wykończenia sufitów stwarzają wnętrze, w którym czuje się bardzo swobodnie. Miejsce dobre na wyjścia z przyjaciółmi, na randkę czy babskie ploty.
W menu m.in.:
Pieróg z pieca z baraniną i wołowiną z kwaśną śmietaną – 28 zł
Podpłomyk z boczniakami, dymką, prażonym słonecznikiem i serem lazur – 19 zł
Krem z dyni – 19 zł
z jogurtem, kiwi i kolendrą
Domowy makaron z krewetkami w pomidorach– 32 zł
z oliwkami i kaparami
Policzki wieprzowe – 39 zł
z ziemniakami pure, kapustą i musem śliwkowym
Wilcza 50
Wilcza 50/52
Warszawa
Godziny otwarcia:
pn – ndz: 12:00 – 23:00
Kontakt:
tel. 22 623 02 90
Dzielnica: Śródmieście
Kuchnia: śródziemnomorska
Ceny: 12-74 zł
Typ lokalu: restauracja
Okazja: kolacja, spotkanie z przyjaciółmi, babskie ploty, randka, lunch